Hejo, hejo! ^^
Niestety, pasmo powtórkowych rozczarowań związanych z moim kalendarzem adwentowym nadal trwa... Mam nadzieję, że już się zakończy, bo jednak trochę przykro mi się robi, kiedy otwieram okienko i widzę figurkę, którą już posiadam w zbiorach. Nie spodziewałam się, że producenci zdecydują się powtórzyć niektóre figurki. Nie rozumiem dlaczego się na to zdecydowali, szczególnie że ich kalendarze często są traktowane jako kolekcjonerskie i wiele osób kupuje je każdego roku...
~ DZIEŃ 13
Tym razem trzynastka nie była dla mnie szczęśliwa. W okienku znalazłam figurkę profesora Albusa Dumbledore'a. I podobnie jak w przypadku profesor McGonagall - uważam, że jest śliczna, bardzo dobrze wykonana i w zeszłym roku była jedną z moich ulubionych. No ale właśnie - w zeszłym roku! Szkoda, że znowu trafiła się powtórka. Pomijając ten aspekt, ogólnie figurkę oceniam pozytywnie i bardzo mi się podoba.
~ DZIEŃ 14
Czternastego dnia grudnia w okienku kalendarza znalazłam jedną z niewielu postaci, która jest mi obojętna. Draco Malfoy. Ani go lubię, ani nie lubię ^^ Jeśli chodzi o jakość wykonania figurki to również mam pewne zastrzeżenia. Bardzo denerwuje mnie wyraźnie widoczne łączenie na linii włosów. Także niestety, zdecydowanie nie jest to moja ulubiona figurka.
Podsumowując dzisiejszy wpis mogę napisać tylko jedno - nie zawsze można być zadowolonym ^^ Mam nadzieję, że zawartość kolejnych okienek okaże się miłą niespodzianką, która przykryje te odrobinę negatywne odczucia, które się ostatnio pojawiły.
Przydatne linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz