wtorek, 10 września 2013

Haul: Yankee Candle #2

Witajcie :)

Kilka dni temu pisałam na Facebook'u, że zamówiłam woski Yankee Candle. Dziś przyszła pora, aby pokazać Wam je na blogu. Wiem, że ostatnio Blogger pęka od postów na ten temat, ale ja wprowadziłam Yankee Candle na swój blog parę miesięcy temu i zamierzam to kontynuować, a nawet rozwinąć o recenzje poszczególnych zapachów. Miałam to zrobić już poprzednim razem, ale z powodu przerwy w blogowaniu, nie udało mi się zrealizować tego pomysłu.

Mój pierwszy haul Yankee Candle możecie zobaczyć tutaj: [klik]. Zamówiłam wtedy bardzo dużo wosków i większość jeszcze mam :)

Tym razem zamówiłam ich mniej i skupiłam się na zapachach jesiennych :)


Swoje woski kupiłam w sklepie Mydlarnia ChocoBath [klik]. W środę w południe złożyłam i opłaciłam zamówienie, a w piątek rano było już u mnie. Oczywiście nie było mnie w domu, więc odebrałam je dopiero wczoraj :) 


Obowiązkową pozycją na mojej liście zakupów były woski z edycji jesiennej 2013, w skład której wchodzą zapachy: Salted Caramel, November Rain, Vanilla Chai i Lake Sunset. Cieszę się, że akurat wszystkie były dostępne. Kiedy już je przetestuję, przygotuję na ich temat osobnego posta.


Wybrałam również dwa inne jesienne woski: Nature's Paintbrush oraz Home Sweet Home. Ten ostatni zdominował wszystkie inne zapachy. Jest tak mocny, że czułam go nawet przez kopertę :) 

Soft Blanket to zapach, który podbił moje serce i jestem pewna, że w przyszłości zdecyduję się na kupno dużej świecy. Marzy mi się, aby tak właśnie pachniało w moim własnym mieszkaniu. Przygotuję na jego temat osobnego posta :)


Następny haul planuję, kiedy pojawi się już edycja zimowa, w skład której będą wchodziły zapachy: Merry Marshmallow, Christmas Memories, Snowflake Cookie oraz Season of Peace. Szczerze mówiąc, nie mogę się już doczekać dnia, kiedy pojawią się w sklepach. Zapewne skuszę się na więcej zimowych zapachów, o ile będą dostępne. To będzie moja pierwsza zima z Yankee Candle :)

A Wy wpadłyście już w manię Yankee Candle? :)

Pozdrawiam,
Asia.

20 komentarzy:

  1. oj ten solony karmel to bym chciała!:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie bardzo interesująco... Trochę jak Snickers :) Ale pełny zapach poznam dopiero, kiedy go zapalę i wtedy się wypowiem już konkretnie :)

      Usuń
  2. Zapachy muszą być piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy9:05 PM

    widze kilka moich ulubieńców :)
    a widziałaś już zimową serię?:D ja mam dwa upatrzone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam już zimową serię i kupię wszystkie cztery zapachy :)

      Usuń
  4. Mnie bardzo kusi Salted Caramel, wydaje mi się taki wyjątkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo wyjątkowy :) Ale tak jak napisałam wyżej - muszę go zapalić, żeby poczuć pełny zapach i móc się wypowiedzieć dokładniej na jego temat :D

      Usuń
  5. Te woski od zawsze za mną chodzą i chyba muszę koniecznie się na nie zdecydować i zakupic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto! :) Tylko ostrzegam, że uzależnia :D

      Usuń
  6. Jeszcze nie wpadłam, ale tyle o nich czytam, że chyba wkrótce to nastąpi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nastąpi :) Ja opierałam się prawie rok, ale w końcu przepadłam :) I nie żałuję :)

      Usuń
  7. koniecznie musze powiększyć swoją kolekcje tych wosków:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy9:15 AM

    Kiedyś dawno dawno temu przypadkiem trafiłam na 2 świeczki YC, zakochałam się w ich zapachu ale już nigdzie nie trafiłam na następne. Teraz poprzez blogera widzę, że zrobiły się bardzo popularne i ślinię się na woski właśnie, a ponieważ mam w mieście sklep firmowy to zamierzam się tam wybrać - wolę powąchać i zdecydować które wsiąść ze sobą do domu;)Ale jestem na 100% pewna, że wpadnę po same uszy:)) AO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę dostępu do sklepu :D Ja muszę zamawiać przez internet. Choć z drugiej strony cieszę się z tego powodu, bo gdybym miała możliwość powąchania wszystkich z pewnością kupiłabym o wiele za dużo :D Zakupy internetowe wymagają jednak przemyślenia.
      Ja również jestem pewna, że wpadniesz po same uszy, ale na całe szczęście jest to bardzo przyjemny nałóg :D

      Usuń
  9. Ja w manię YC jeszcze nie wpadłam, ale uwielbiam zapachy tych wosków :)
    Chwilowo mam dwa - "Red Velvet" i jeden o zapachu truskawek z bitą śmietaną ;) Jednak niedługo jadę do Wawy i zapewne skuszę się na jeszcze parę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam jeszcze Red Velvet, ale jak będę miała okazję to kupię :) No i oczywiście przy okazji najbliższej wizyty w Warszawie sklep Yankee Candle jest moim obowiązkowym miejscem do odwiedzenia :) Mam nadzieję, że nie wyniosę połowy asortymentu :D

      Usuń
  10. Oj tak - Home Sweet Home jest bardzo mocny, ale to nawet dobrze, bo zapach jest piękny, idealny na zimowy wieczór :)
    Soft Blanket też należy do moich ulubieńców.
    Jeśli jeszcze nie próbowałaś, to z jesiennych zapachów bardzo polecam Camomile Tea i Blissful Autumn - prześliczne zapachy i idealne na jesień (chociaż w sumei nie tylko).

    Ja już zamówiłam sobie woski z zimowej kolekcji, darowałam sobie tylko Merry Marshmallows, bo pianki w żaden sposób nie kojarzą mi się ze świętami ani z zimą, i nawet jakoś specjalnie za nimi nie przepadam...Jestem za to bardzo ciekawa pozostałych trzech zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nie próbowałam ich jeszcze i myślę, że wpadną do następnego zamówienia :D

      Ja poza zimowymi chciałabym jeszcze zdobyć coś na Halloween :) Zobaczymy, czy się uda :)

      Usuń